Jaki masz styl bycia w stresie? O priorytetach życiowych.

Każdy z nas przyjmuje określony styl zachowania, bazujący na przekonaniach o sobie samym i świecie. Zbudowaliśmy go już w dzieciństwie na podstawie doświadczeń, które nauczyły nas, w jaki sposób możemy uzyskać przynależność i znaczenie. Składa się na niego cały system rozumowania i przeżywania, który prowadzi do podjęcia decyzji o tym, co stanowi dla nas zagrożenie i jak z nim walczyć lub go uniknąć. Adlerowska psycholożka z Izraela, Nira Kefir, opracowała TEORIĘ PRIORYTETÓW ŻYCIOWYCH, na podstawie której możemy rozróżnić właściwe dla nas i naszych bliskich style zachowania.

Każdy z nas przyjmuje dwa style: jeden w obliczu stresu (zagrożenia) i drugi, który jest nam właściwy, gdy czujemy się bezpieczni. Będąc świadomi naszych stylów, jesteśmy w stanie w skuteczny sposób pracować PRZYCZYNOWO nad oswojeniem stresu i znacznie zwiększyć tolerancję na trudne sytuacje.

Jak poznać swoje style bycia, ich wady i zalety? Bardzo prosty sposób proponuje pracująca w tej metodzie Lynn Lott. Zapytaj siebie, które z poniższych zagrożeń jest dla Ciebie najbardziej przerażające. Gdybyś tylko mógł zapewnić sobie, że nigdy nie doświadczysz jednego z poniższych punktów, gdybyś mógł go na zawsze wykreślić ze swojego życia, to który byś wybrał? Możesz wskazać tylko jeden z podpunktów:

a) stres i ból (fizyczny i emocjonalny)
b) krytyka i upokorzenie
c) odrzucenie i poczucie opuszczenia
d) brak znaczenia i sensu

Żadne z powyższych doświadczeń nie jest dla nas czymś pożądanym i jeśli możemy, staramy się unikać ich wszystkich. Jednak to zagrożenie, które przeraża Cię najbardziej i wolałbyś nigdy go nie doświadczać, wskazuje na Twój pierwotny priorytet życiowy. Jeśli potrafisz zidentyfikować następny obszar, który odrzuciłbyś ze swojego życia w drugiej kolejności, to znalazłeś swój priorytet wtórny, czyli ten, którym posługujesz się na codzień, w warunkach spokoju i bezpieczeństwa. Nad priorytetem wtórnym łatwiej nam pracować lub go sobie uświadomić, ponieważ korzystamy z niego w warunkach spokoju, kiedy nasz dostęp do racjonalnej części mózgu nie jest zupełnie odcięty.

Jeśli najbardziej ze wszystkiego pragniesz uniknąć STRESU I BÓLU, to Twoim priorytetem życiowym jest KOMFORT.

KOMFORT

Ludzie szukający komfortu mają luźne, swobodne podejście do życia i mało wymagań. Są ugodowi, łagodni, empatyczni i przewidywalni. Co za tym idzie, świetnie się sprawdzają w roli rozjemcy lub mediatora. Nie wtrącają się w sprawy innych, nie narzucają swojego zdania.

Ich największą obawą, oprócz doświadczania stresu i bólu fizycznego oraz emocjonalnego, są oczekiwania innych, a zwłaszcza uczucie bycia przypartym do muru przez innych. Takie osoby nie znoszą publicznych wystąpień, konieczności podjęcia decyzji na forum lub przedsięwzięć, które nakładają na nich dużą odpowiedzialność.

W efekcie takie osoby nie rozwijają swoich talentów, bo wolą nie próbować, niż podjąć wyzwanie i narazić się na porażkę. To ogranicza ich produktywność i kreatywność oraz sprawia, że często żyją poniżej swoich realnych kwalifikacji lub możliwości. Przyczyniają się do powstania, a potem skarżą się na: obniżoną produktywność, niecierpliwość i brak rozwoju osobistego. Często osoby wybierające komfort, wywołują w otoczeniu rozdrażnienie, poirytowanie, znudzenie lub niecierpliwość, m.in. ze względu na swoją tendencję do wycofywania się z trudnych sytuacji i unikania odpowiedzialności.

Jeśli odnajdujesz się w powyższym opisie, to co może pomóc Ci w radzeniu sobie ze stresem?
1. Stawianie sobie celów i dążenie do nich małymi kroczkami.
2. Planowanie, tworzenie procedur i schematów działania oraz konsekwentne trzymanie się ich.
3. Próby wychodzenia ze strefy komfortu poprzez podejmowanie wyzwań.
4. Rozwój osobisty, nauka nowych umiejętności i testowanie ich w życiu.
5. Skupienie się na pożądanym rezultacie zamiast na wysiłku dążenia do niego.
6. Wewnętrzna zgoda na brak ideałów, o których marzymy.
7. Założenie, że nie istnieje wybór idealny, ale każdy świadomy wybór jest lepszy niż brak wyboru (unik).
8. W konflikcie: konfrontacja zamiast wycofania (po ochłonięciu z emocji).
9. Ćwiczenie umiejętności znoszenia trudnych uczuć u innych ludzi.
10. Jako rodzice wobec dzieci: uprzejme i stanowcze stawianie granic w ważnych kwestiach; wytrzymywanie trudnych uczuć dzieci i własnych jako czegoś przejściowego.

Jeśli najbardziej ze wszystkiego pragniesz uniknąć KRYTYKI I UPOKORZENIA, to Twoim priorytetem życiowym jest KONTROLA.

KONTROLA

Ludzie z tym priorytetem zazwyczaj są świetnymi przywódcami, liderami. Są zorganizowani, produktywni. Są asertywni, a co za tym idzie, potrafią stawiać granice. Działają zgodnie z zasadami. Dobrze znoszą rywalizację, bo lubią wygrywać. Są też wytrwali, więc doprowadzają sprawy do końca. Mają opinię osób, na których można polegać.

W sytuacjach, które oceniają jako trudne, chcą mieć pod kontrolą siebie, sytuację i/lub innych. Daje im to poczucie bezpieczeństwa. Boją się upokorzenia, ośmieszenia, a krytykę przyjmują bardzo osobiście. W obliczu czyjegoś odmiennego zdania, potrafią wejść w otwarty konflikt tylko po to, by udowodnić, że nie zasługują na krytykę, nawet, jeśli nie była ona intencją rozmówcy. W stresie nie znoszą sytuacji niespodziewanych, bo one grożą utratą kontroli, dlatego starają się być przygotowani i zabezpieczyć na różne nieprzewidziane scenariusze.

Co za tym idzie, traktują siebie oraz innych surowo. Nie rozwijają swojej kreatywności, ponieważ to wymaga spontaniczności, na którą w stresie sobie nie pozwalają. Choć nie są tego świadomi, taka postawa często wywołuje w otoczeniu bunt, opór, kwestionowanie ich narzuconej woli. To wszystko sprawia, że narzekają potem na brak przyjaciół i bliskości. W towarzystwie są spięci.

Jeśli odnajdujesz się w powyższym opisie, to co może pomóc Ci w radzeniu sobie ze stresem?
1. Świadome odpuszczanie kontroli i obserwacja “co się stanie?”
2. Dawanie innym wyboru.
3. Angażowanie otoczenia w podejmowanie wspólnych decyzji.
4. Szukanie rozwiązań odpowiadających wszystkim stronom.
5. Praca z krytykiem wewnętrznym.
6. Odważenie się na spontaniczność w kontaktach z innymi.
7. Odejście od myślenia “jak oceniają mnie inni”.
8. Przyzwolenie sobie i innym na popełnianie błędów.
9. Traktowanie błędów jako świetnej okazji do nauki.
10. Jako rodzice wobec dzieci: rezygnacja z walki o władzę; pytanie dzieci o ich zdanie i pomysły; wspólnie wypracowane rozwiązania zamiast rozkazywania.

Jeśli najbardziej ze wszystkiego pragniesz uniknąć ODRZUCENIA I OPUSZCZENIA, to Twoim priorytetem życiowym jest ZADOWALANIE INNYCH.

ZADOWALANIE

Ludzie dążący do zadowalania są niezwykle przyjacielscy i lubiani, ponieważ liczą się z innymi, potrafią też wypracowywać kompromisy. W pracy lub społeczności często zgłaszają się na ochotników i wkładają w swój udział dużo wysiłku, są więc uważani za sumiennych i pracowitych. Zachowują się nieagresywnie. Dbają o innych.

Najbardziej ze wszystkiego boją się poczucia opuszczenia, odrzucenia i kłopotów. Z tego lęku starają się bardziej dla innych, niż dla siebie. Szukają akceptacji niezależnie od sytuacji czy osobowości tych, z którymi mają do czynienia. Wierzą, że spełniając oczekiwania innych, zapewnią sobie przynależność i akceptację. Działając aktywnie, chwalą się i opowiadają o sobie w superlatywach, aby uzyskać aprobatę. Działając pasywnie, kiedy nie czują w sobie lub otoczeniu przyzwolenia na żądanie aprobaty – nieświadomie dążą do wywołania litości, np. przyjmując rolę ofiary / poszkodowanego.

Ich dużym problemem jest to, że w całym zadowalaniu nie starają się dowiedzieć, czego ci inni potrzebują lub co im sprawi przyjemność. Dają np. niechciane prezenty. To wywołuje w ich otoczeniu poczucie winy, niechęć lub rozdrażnienie, bo dając, obarczają swoich obdarowanych niechcianym długiem wdzięczności. Zadowalacze często robią więcej, niż wymaga sytuacja, nie dlatego, że sprawia im to radość czy satysfakcję, ale po to, by uzyskać wzajemność. Kiedy jej nie dostają, czują rozgoryczenie. Nie troszczą się o siebie należycie i nigdy w pierwszej kolejności. To wszystko sprawia, że nie potrafią uszanować samych siebie, a co za tym idzie – również tych, na których im zależy.

Jeśli odnajdujesz się w powyższym opisie, to co może pomóc Ci w radzeniu sobie ze stresem?
1. Pielęgnowanie wiary w ludzi; w to, że potrafią się o siebie zatroszczyć.
2. Akceptacja tego, że nie jesteśmy innym niezbędni do życia.
3. Szczerość emocjonalna, czyli uczciwe mówienie o swoich uczuciach, pomimo lęku, że ktoś ich nie zaakceptuje.
4. Rezygnacja z bycia samowystarczalnym.
5. Przyjmowanie pomocy.
6. Dbanie o siebie fizycznie i emocjonalnie.
7. Ćwiczenie asertywności np. poprzez uprzejme i stanowcze mówienie “nie”, kiedy jest to zgodne z aktualnym stanem lub wartościami.
8. Niebranie na siebie zbyt wiele, zwłaszcza, kiedy jest się przeciążonym.
9. Praca nad bezwarunkową akceptacją samego siebie.
10. Jako rodzice wobec dzieci: niezmącona wiara w to, że dzieci są w stanie same rozwiązać swoje problemy; aprobowanie samodzielności u dzieci; niewyręczanie ich w tym, co potrafią zrobić lub się tego nauczyć.

Jeśli najbardziej ze wszystkiego pragniesz uniknąć BRAKU ZNACZENIA I SENSU, to Twoim priorytetem życiowym jest NIEPRZECIĘTNOŚĆ.

NIEPRZECIĘTNOŚĆ

Osoby wybierające nieprzeciętność mają zazwyczaj imponującą wiedzę. Potrafią być specjalistami w swoich dziedzinach. Cechuje ich wytrwałość, cierpliwość i ambicja pozwalające odnosić sukcesy. Doprowadzają rzeczy do końca. Lubią czuć się wyjątkowi i często tak są odbierani. To idealiści, biorący pod uwagę interes społeczny.

Bardzo boją się braku sensu i znaczenia w życiu. Nieświadomie przyjmują, że uzyskają przynależność, robiąc więcej i lepiej niż inni. Za wszelką cenę chcą mieć rację i aby inni uznawali ich rację. Starają się być bardziej kompetentni i użyteczni niż inni.

To wszystko sprawia, że, zestresowani, łatwo stają się pracoholikami. Nadmiernie odpowiedzialni i zaangażowani, biorą na siebie zbyt wiele obowiązków, pielęgnując obraz samych siebie superinteligentnych lub superbohaterów. W konsekwencji ich bliscy lub współpracownicy czują się przy nich gorsi, nieadekwatni, niewystarczająco dobrzy, a nawet uciekają się do kłamstw, by uniknąć ocen i osądów. Trudno im delegować zadania, ponieważ uważają, że zrobią je lepiej od innych. Co za tym idzie, często narzekają na uczucie przytłoczenia i brak czasu. Choć sami to powodują, skarżą się, że wszystko mają na swojej głowie.

Jeśli odnajdujesz się w powyższym opisie, to co może pomóc Ci w radzeniu sobie ze stresem?

1. Rezygnacja z przymusu posiadania racji.
2. Próba spojrzenia oczami innych (rozwijanie empatii).
3. Korzystanie z poczucia humoru.
4. Akceptacja tego, że różne podejścia i rozwiązania mogą być równie wartościowe.
5. Nauka delegowania zadań.
6. Docenianie wkładu innych osób.
7. Ćwiczenie zaufania do cudzych kompetencji.
8. Rezygnacja z ciągłego porównywania się z innymi po to, by wypaść lepiej.
9. Praca nad bezwarunkową akceptacją samego siebie.
10. Jako rodzice wobec dzieci: okazywanie bezwarunkowej miłości; docenianie wysiłku i starań zamiast rezultatów; wspieranie potrzeb i celów dziecka bez założenia “wiem lepiej, co dla niego dobre”.

***

Podsumowując, dodam, że opisane priorytety życiowe nie są naszymi celami. Są tylko przyjętymi na wczesnym etapie życia założeniami o tym, co należy DAĆ lub PREZENTOWAĆ, aby zapewnić sobie przynależność i ważność jako jednostki. Są więc środkami do osiągnięcia celu wspólnego wszystkim ludziom. Żaden ze stylów nie jest ani dobry, ani zły. Każdy z nich ma swoje mocne i słabe strony. Im bardziej jesteśmy ich świadomi, tym skuteczniej możemy korzystać z mocnych stron i pracować nad słabymi, co da nam większą satysfakcję i radość z życia. Inna wartość ze znajomości swoich priorytetów jest taka, że mają one ogromny wpływ na to, jak jesteśmy postrzegani i jak budujemy nasze relacje. Praca w tym zakresie może zdecydowanie poprawić jakość naszych związków osobistych i zawodowych. Wymaga sporo pokory i uważności na samego siebie oraz odwagi do trudnych zmian, ale wspaniale procentuje.

Jeśli ten artykuł był dla Ciebie wartościowy, podziel się nim proszę ze znajomymi. Niech również mają możliwość skorzystać z tej wiedzy. 🙂

Źródła:
– Karen John, “The Individual Psychology of Alfred Adler”, Belonging & Significance, ASIIP Conference, Bath 29-30 April 2011
– Nelsen J., Erwin Ch., Duffy R. “Positive discipline for Preschoolers Facilitator’s Guide”
– Nelsen Jane “Pozytywna dyscyplina”, str. 291-317
– Lott Lynn, opracowanie: http://lynnlott.com/TryThis

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

+ 30 = 32